multimedalista, wielokrotny zdobywca CWC, NPwRasie, BOB, finalista grupy VI (BOG) i BIS Ras Polskich.
GALERIA
W opinii sędziów
Myślę, że przez te 6 lat Relaks godnie reprezentował rasę
i teraz przyszedł czas na udział w nich kolejnego pokolenia.
Nie oznacza to jednak, że od czasu do czasu nie będziemy "zaglądać"
na wystawy w najbliższej okolicy.
Gończe polskie są coraz piękniejsze, coraz bardziej wyrównanie i trudno byłoby odmówić sobie przyjemności ich podziwiania.
grudzień 2005
Przysłowiowym "rzutem na taśmę" z pierwszym siwym włosem udało się nam w sezonie zdobyć tytuł Zwycięzcy Rasy na
Wystawie Międzynarodowej w KIELCACH (II BOG, II BIS Ras Polskich) oraz na wystawach krajowych w RADOMIU (III BOG,
II BIS Ras Polskich), w BIAŁYMSTOKU (I BOG, I BIS Ras Polskich), a także NPwRasie w GOSTYNINIE. Jednak największym przeżyciem
i satysfakcją była listopadowa Wystawa Światowa w POZNANIU, gdzie w klasie championów - będąc zdecydowanie najstarszym męskim
przedstawicielem całej rasy, w bardzo silnej i licznej konkurencji Relaks zdobył srebrny medal !
grudzień 2006
Również rok 2007 przyniósł nam wiele radości i satysfakcji. Kolejny raz Relaks został "psiowym dziadkiem" - do czego przyczynili się
AMBER z Doliny Bystrej i TROP od Gajowego Maruchy, i mimo upływu lat zdobył tytuł Zwycięzcy Rasy (BOB) na Wystawie Krajowej w PŁOCKU
(II BIS Ras Polskich) i Wystawie Międzynarodowej w WARSZAWIE (I BIS Ras Polskich) oraz tytuł Najlepszego Dorosłego Psa w Rasie
na Wystawie Międzynarodowej w BIAŁYMSTOKU i wystawie krajowej w OLSZTYNIE. Zostać Zwycięzcą Rasy na wystawie międzynarodowej i stać
wśród najlepszej trójki, mając po bokach córkę - BONA Park Welski i wnuczkę - DOLINA Herbu Węszynos... tego się nie zapomina!
Warminski Konkurs Tropowców - Mazuchy, 30.06.2007 r. - dyplom II stopnia
grudzień 2007
Kolejny rok z Relaksem i wciąż coraz większa radość i satysfakcja z jego posiadania. Zawsze w ocenie wszystkich sędziów nadal doskonały. Za
sprawą swojej wnuczki DRAKI Herbu Węszynos został po raz pierwszy... pradziadkiem! To wielce zaszczytny i mobilizujący dla nas tytuł. Jednak
siwiejąca bródka przypomina nam, że pora poszukać nowych wspólnych zainteresowań i form spędzania wolnego czasu, może troszkę amatorsko potropimy...
grudzień 2008
To był wyjątkowy rok... debiut w klasie weteranów zaowocował kolejnymi pucharkami, Relaks został kolejny raz ojcem a jednoczesnie dziadkiem i pradziadkiem .
Co nam przyniesie kolejny rok, aż dech zapiera...:)
grudzień 2009
i zaparło... rodzina powiększa się i trudno jest ją ogarnąć... Tegoroczne potomstwo Relaksa już przysparza swoim nowym właścicielom wiele radości i
wciąga w "gończe" życie. Na nielicznych wystawach, w których Relaks występował zbierał bardzo piękne opisy sędziowskie, godnie reprezentowal
rasę w klasie weteranów i stawał na podium. Udowodnił też, że wystepując w tej klasie można bez kompleksów konkurować z dużo młodszymi i pięknymi psami, a mimo to
samemu zostać Zwycięzcą Rasę(BOB) wdrapać się na podium finałów całej grypy VI FCI (BOG).
A przed nami tuż, tuż... zaszczytny tytuł praprapradziadka, z którego mamy zamiar cieszyć się jak najdłużej, w jak najlepszej kondycji.
grudzień 2010
Kondycja dopisywała, problemy zdrowotne dalej są nam obce:), a to wszystko ogromnie cieszy.
Rodzina powiększa się systematycznie (tytułów "pra...dziadka" przybywa), ogarnięcie jej i pełna orientacja wymaga coraz większej mobilizacji.
Definitywnie pożegnaliśmy ring, występując jeden
jedyny raz w tym roku, na tegorocznej Wystawie Klubowej. To idealna okazja... 10 lat temu - na Pierwszej Klubowej
Wystawie Ogarów i Gończych Polskich, Relaks został Zwycięzcą Rasy oraz Młodzieżowym Zwycięzcą Klubu. W tym roku w pięknym stylu i dumnie odchodzi na zaslużoną
psią emeryturkę... Co przyniesie pora folgowania czas pokaże... :)
grudzień 2011
Folgowanie przyniosło nieco "ciałka", zwłaszcza na boczkach. Upływający czas dodał kolejne siwe włosy (w tym roku upodobały sobie łapy).
Fakt ten nie miał wpływu na zdrowie, które dalej jest wyśmienite. Emeryturka psiowa to fajna rzecz. Same przyjemności - żadnych obowiązków, pełny luz.
W koligacjach rodzinnych, niestety, zaczynamy mieć poważne luki... jako emeryci nienadążamy w zapamiętywaniu kolejnych pokoleń. Na szczęście ONE pamiętają o nas:)
i dzięki temu jeszcze je wszystkie ogarniamy. Zadowolenie i satysfakcja ich właścicieli/hodowców to dla nas największa nagroda.
grudzień 2012
Korzystamy z emeryturki pełną piersią... chociaż serduszko już nie to i czasami daje nam we znaki :) Dziękujemy prapra...wnukom za zainteresowanie i wciąż - w ramach swoich
możliwości, dalej służymy pomocą:)
grudzień 2013
Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi,
które kocha cię więcej niż siebie samego
(Josh Billings)
RELAKS Hulaj Dusza
11.10.2000 - 03.09.2014
... kiedy Go zabraknie nie istnieje nic i nikt, co może zastapić jego oddanie, przywiązanie i bezgraniczne zaufanie.
Pozostaje ogromna tęsknota, żal, przerażająca pustka, w sercu nieutylony ból.... i nigdy niezapomniane, cudowne
wspomnienia ze wspólnego czternastoletniego życia.
24 grudzień 2014